środa, 31 października 2012

Granatowy

Witajcie :)

Granatowy to kolejny tęczowy kolor w zabawie fotograficznej zorganizowanej przez Anię z  Home Sweet Home

Moje propozycje na ten tydzień to zdjęcie granatowych kulek dzikiego wina...






... i  granatowe chmury na wieczornym, jesiennym niebie - widziane z mojego okna.



Ostatni tydzień był dla mnie dość intensywny, dlatego dzisiejszy wpis jest krótki i na temat.
Następnym razem postaram się  bardziej, obiecuję :)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
Wiesia.

niedziela, 21 października 2012

Niebieska jesień i nie tylko...

Witajcie :)

Zabawa z Anią z Home Sweet Home trwa i jest coraz ciekawiej :) W tym tygodniu tematem głównym jest jesień w kolorze niebieskim.
Dwa poniższe zdjęcia zrobiłam w Klemensowie, podczas naszego krótkiego, jesiennego wypadu.
Pierwsze to kwiatek o delikatnej niebieskiej barwie, rosnący na polanie w parku.



Na kolejnym zdjęciu jest błękitne niebo nad drzewem z dużą dziuplą ( Miłosz myślał, że tam mieszka czarownica :) ).



To, co lubię w jesienne wieczory to gorąca czekolada w wesołym błękitnym kubku i ciepły blask świeczki :)




W ten "niebieski post" fajnie mi się wpasował woreczek jaki uszyłam dla Konradka, który dzielnie chodzi do irlandzkiego przedszkola.
Mój wnusio bardzo lubi piosenkę o szkolnym autobusie zaczynającej się od słów - The wheels on the bus go round and round...
Pomyślałam, że ucieszy się z woreczka z autobusem właśnie :)



Tak wygląda już gotowy. Włożyłam do niego małą poduszkę, żeby lepiej się zaprezentował :)




 Dla mojej najmłodszej wnuczki Alicji uszyłam maskotkę - mięciutkiego misiaczka. Wzór pochodzi z książki Tone Finnanger "Sew Pretty Christmas Homestyle"





Tak wygląda  ten "słodziak" :)





Tutaj woreczek i misiaczek razem :)







Życzę wszystkim udanego i ciepłego tygodnia :)
Wiesia :)

poniedziałek, 15 października 2012

Made with love

Witam :)

Niedawno dołączyłam do blogowego świata i jeszcze się nie pochwaliłam, że jestem szczęśliwą babcią pięciorga wnuków :)
Troje z nich mieszka w Irlandii. Prawie czteroletnia Natalka i 2 - miesięczna Alicja - córeczki mojej córki Kingi i trzy i pół letni Konrad syn mojego syna Artura :)  Mateuszka i Miłoszka , synów Madzi już poznaliście :)
Natalka prosiła mnie o uszycie plecaczka - miał być zielony z malinką - jej ulubionym owocem :)
Wzór podpatrzyłam tutaj. Dodałam tylko kieszonkę w środku, a krótszą część szelek z metalowymi kółeczkami  wszyłam u dołu plecaczka, bo myślę, że tak będzie wygodniej dla dziecka.




Malinka przypomina bardziej truskawkę, ale naprawdę starałam się :)








A tak wygląda z tyłu.








To co uszyłam dla Alicji i Konradka pokażę wkrótce :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego tygodnia :)
Wiesia.









sobota, 13 października 2012

Zielony post

Witam :)

W ubiegłą sobotę był piękny, słoneczny i ciepły dzień, wymarzony na  wycieczkę. 
Pojechaliśmy razem z córką i wnukami do starego parku w Klemensowie. Miejsce to ma niesamowity, tajemniczy, trochę baśniowy klimat. Spacerując wśród pięknych, starych drzew mieliśmy wrażenie, że tutaj czas  zatrzymał się w miejscu...
Zrobiłam dużo "zielonych" zdjęć, bo w zabawie fotograficznej Ani z Home Sweet Home właśnie zielony króluje w tym tygodniu.





Przy bramie do parku stoi niewielki budynek, który kiedyś pełnił funkcję strażnicy.




Wyobraźnia dzieci ( i nie tylko... ;) ) w takich miejscach pracuje na najwyższych obrotach :)



W pobliżu stoi stara studnia z drewnianym, porośniętym mchem daszkiem.






Pałac Zamojskich do niedawna był siedzibą Domu Opieki Społecznej, teraz stoi pusty...






Rezydencji strzeże figurka Matki Boskiej.



Jedynie dawne budynki gospodarcze mają obecnie lokatorów...
















Moje pociechy :) córka Madzia i jej synkowie Mateusz i Miłosz.




W budynku starej oranżerii do niedawna był kościół parafialny




Fajnie mieć starszego brata :)




Wyszedł mi trochę przydługi ten wpis, mam nadzieję, że nie zanudziłam Was za bardzo :)

Pozdrawiam wszystkich cieplutko :)