Witajcie!
Nie.....nie myślcie, że pasjonuję się wędkarstwem :))...chociaż rybki lubię pod każdą postacią!
Również takie, które udało mi się "złowić" wczoraj.
Pierwsza to mała, mieszcząca się w dłoni kamienna figurka.
Nie wiem, czy dobrze to widać na zdjęciach, ale w środku tej ryby jest mniejsza rybka - a to wszystko misternie wyrzeźbione w jednym kawałku kamienia! Koronkowa robota!!!
Już miałam wychodzić ze sklepu, kiedy zobaczyłam inną, tym razem drewnianą rybę. - Nic szczególnego - pomyślałam.....
....ale zaraz!!!!!....to przecież jest....dziadek do orzechów!!!!
Domyślacie się, że nie mogłam jej zostawić ;))
A po południu ... znowu rybki!!! Tym razem na poduszce, którą właśnie uszyłam dla mojego wnuczka Miłoszka . Niedługo idzie pierwszy raz do przedszkola i potrzebuje do wyprawki.
Kilka ujęć w trakcie pracy.
A tak wygląda już gotowa popłynąć razem z Miłoszkiem w krainę kolorowych, popołudniowych snów :))
- Śpij dobrze malutki ! :)))
Pozdrawiam i życzę wszystkim udanego weekendu!
Wiesia.
Cudne rybki. Kamienna i drewniana :) Ale podusia to już naprawdę rewelacja!!! Śliczna, świetny pomysł, wykonanie i śliczne materiały :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Joanno za tak miłe słowa!!! Cieszę się, że do mnie zaglądasz :)
UsuńTy to umiesz łowić okazje ;-)
OdpowiedzUsuńRybki bardzo mi sie podobają, ale podusia dla mojego synia jest po prostu rewelacyjna !!!
Myślę,że do kompletu powinien powstać jeszcze woreczek ?!
Dziękuję za miły komentarz! Cieszę się bardzo, że Ci się podoba poduszka, a woreczek oczywiście też uszyję. :)
Usuńpoduszka bezbłędna! aj te wnuczki o mają dobrze z taką babcią :)
OdpowiedzUsuńŚwietna robota ! Idealnie wyszło, bardzo ładnie. ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń