sobota, 29 września 2012

Pomarańczowa jesień

Witam :)


Wspaniała zabawa w kolory jesieni trwa - w tym tygodniu szukamy pomarańczowego.
Mój odnalazłam w gorącym, aromatycznym grzańcu z piwa, którym się leczę od dwóch dni.
Przyplątało mi się małe przeziębienie, a ten mocno rozgrzewający napój jest sprawdzonym domowym sposobem na powrót do zdrowia. Poza tym jak poprawia humor!!! ;)





Podaję przepis na grzane piwo:

0,5 l piwa
miód do smaku (ja dodałam 2 łyżeczki)
imbir - mały plasterek, ale można też dodać szczyptę sproszkowanego
cynamon - też może być w proszku
kilka gożdzików
garść rodzynek
pomarańcza lub cytryna


Do garnka wlewamy piwo, dodajemy miód, imbir, cynamon i goździki. Podgrzewamy do temp. ok.50 st.C.
Do naczynia, w którym będziemy podawać grzańca wsypujemy garść rodzynek i plaster pomarańczy.
Gorący napój wlewamy przez sitko do naczynia i....NA ZDRÓWKO :)






Udało mi się kupić takie oto malutkie dyńki, które są fajną, jesienną dekoracją stołu.






Jesienne liście też lubią pomarańczowy kolor :)








A taki widok zobaczyłam z okna wczoraj wieczorem. 
Czyżby niebo też się z nami bawiło??? ;)



Pozdrawiam :)
Wiesia.






6 komentarzy:

  1. Cudne zdjęcia, piękna jesień u Ciebie zagościła.)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak już będę mogła pic piwo, na pewno skorzystam z przepisu! :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne zdjęcia, faktycznie dużo pomarańczowego. Piwo świetnie wygląda, musi też tak smakować... I jeszcze niebo, cudowny widok :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne zdjęcia i świetny przepis....pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń