Na wstępie chciałabym powitać nowych obserwatorów mojego bloga :) Bardzo dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze :)
"Słodkie fiołki, słodsze niż wszystkie róże.." tak kiedyś śpiewała Sława Przybylska ...
Zgadzam się ze słowami piosenki! Fiołki to jedne z moich ulubionych kwiatków. Są piękne, delikatne i roztaczają słodki, upojny zapach! Kojarzą mi się z dzieciństwem. Kiedy byłam małą dziewczynką zrywałam je i wkładałam do kieliszków z wodą albo wiłam małe wianuszki. Teraz wolę je podziwiać w naturze.
Właśnie teraz możemy nacieszyć się widokiem i zapachem tych cudnych kwiatków.
Sami powiedzcie, czy to nie wspaniały widok?
***
Korzystając z przepięknej, słonecznej pogody wybrałam się z aparatem na bezkrwawe łowy :)
Udało mi się uchwycić w kadr kilka ptaków, a wszystkie zdjęcia zrobiłam na moim osiedlu!
Tego ptaka pokazywałam w poprzednim wpisie, ale nie napisałam, że to kwiczoł.
![]() |
Kolejne ptaszki "upolowałam" we środę. Ten dzwoniec usiadł na niskim drzewku. Chciałam zrobić inne ujęcie, ale niestety spłoszył się i odfrunął.
A tutaj pięknie ubarwiona zięba...
... i wróbelek
***
Ta piękna kompozycja z suszonych kwiatów i liści to dzieło mojej córci Madzi. Zrobiła ją na zajęciach z florystyki.
Ujęcie z przodu...
...z tyłu...
... i z boku.
A tego ślicznego misia Baloo z Księgi Dżungli zrobiła na szydełku moja szwagierka Marta na specjalną prośbę Miłoszka. Czyż nie jest uroczy :)))
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i życzę udanego tygodnia :)
Wiesia.